Przez 25 lat pracy, stylizując miliony fryzur, nie tylko zebrałam doświadczenie zawodowe, ale wyobrażenie o swoim wymarzonym salonie. O miejscu, w którym Klientki będą czuły się zaopiekowane.

Klientki często boją się zadawać pytania, boją się powiedzieć, że czegoś nie wiedzą. Że nie wiedzą, czego chcą i z czym mają problem. Obiecałam sobie, że w moim salonie zrobię, co w mojej mocy, żeby każde „chciałabym coś zmienić” albo „coś jest z moimi włosami nie tak” znalazło rozwiązanie, a klientka wyszła z salonu szczęśliwa. To nie jest łatwe, dlatego ciągle rozwijam moją wiedzę o włosach i ich zdrowiu. Każda kolejna klientka to jest kolejny powód, żeby uzupełnić wiedzę o kolejny przeczytany artykuł, warsztat czy kurs. Testuję tysiące produktów, żeby być na bieżąco z najnowszymi wynalazkami, a potem wprowadzam do swojej oferty te, które zdobyły moje zaufanie. Które mogą uratować zniszczone włosy, trwalej ufarbować czy skręcić wakacyjne loki.

Pijemy herbatę, głęboko odżywiamy włosy, śmiejemy się, strzyżemy w modny sposób, pleciemy dobierańca i plotkując, podkręcamy grzywkę. I to wszystko jest równie ważne. Tak uważam! Dobra usługa jest równie ważna, jak dobra atmosfera. Dlatego zapraszam Cię, nawet jeśli nie wiesz, co chciałabyś zmienić na głowie. Bo moja już w tym głowa, żeby Ci się spodobało.